niedziela, 31 grudnia 2023

Przeczytane w 2023

Po rekordowym 2022, moim postanowieniem na 2023 było czytać mniej ale lepiej. Czy się udało? No nie wiem. Mniej na pewno, bo sobie utrudniłem językowo. Ale czy lepiej... Kilka z tych lektur polecałem znajomym i zapewne mógłbym je powtórzyć. Kilka było, niestety, wpadkami. I taki to był rok: raz na wozie, raz też na wozie ale jakby nieco pod wiatr. W sumie nie było źle, czego i Państwu życzę.

  1. W. G. Sebald: Pierścienie Saturna
  2. Pavel Kosatík: Czeskie sny
  3. Russ Roberts: Wild Problems. A Guide to the Decisions that Define Us
  4. Mateusz Pakuła: Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję 
  5. Ruth Ozeki: The Book of Form and Emptiness 
  6. Zyta Rudzka: Ten się śmieje kto ma zęby 
  7. Wojciech Orliński: Kopernik. Rewolucje
  8. Ekke Overbeek: Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział
  9. James Clavell: Shōgun
  10. Marcin Gutowski: Bielmo. Co wiedział Jan Paweł II 
  11. Filip Springer: Mein Gott, jak pięknie
  12. Maciej Hen: Segretario
  13. Weronika Murek: Uprawa roślin południowych metodą Miczurina
  14. Ishbel Szatrawska: Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia
  15. W.G. Sebald: Wyjechali
  16. Benjamin Labatut: Straszliwa zieleń
  17. Pascal Mercier: Nocny pociąg do Lizbony
  18. Emily St. John Mandel: Morze spokoju
  19. Ilona Wiśniewska: Migot
  20. Gabrielle Zevin: Tomorrow, and tomorrow, and tomorrow
  21. Jirí Kamen: Świece w pogańskim gaju
  22. Bogdan Wojdowski: Chleb rzucony umarłym
  23. Mateusz Górniak: Dwie powieści ruchu 
  24. Dorota Masłowska: Mam tak samo jak ty
  25. Clarice Lispector: W pobliżu dzikiego serca
  26. António Lobo Antunes: Nie wchodź tak szybko w tę ciemną noc 
  27. Naoko Abe: Anglik, który ocalił japońskie wiśnie 
  28. Ethan Kross: Chatter: The Voice in Our Head and How to Harness It
  29. Snjezana Marinkovic: Born in Sarajevo
  30. Hal Elrod: The Miracle Morning
  31. Mikołaj Łoziński: Reisefieber
  32. Michał Zabłocki: To nie jest raj. Szkice o współczesnych Czechach 
  33. W. G. Sebald: Czuję. Zawrót głowy 
  34. Iddo Gefen: Jerozolimska plaża 
  35. Radek Rak: Agla. Aurora
  36. Małgorzata I. Niemczyńska: Borys albo jeden dzień lata
  37. Wit Szostak: Rumowiska
  38. Ishbel Szatrawska: Toń
  39. Leonora Carrington: Trąbka do słuchania 
  40. Cormac McCarthy: Pasażer
  41. Cormac McCarthy: Stella Maris
  42. Abdulrazak Gurnah: Powróceni
  43. Mikołaj Łoziński: Stramer
  44. Jean Giono: The Man Who Planted Trees
  45. Małgorzata Lebda: Łakome
Na liście mogłaby się znaleźć jeszcze Nędza Andrzeja Tichego, ale tak do połowy. Fatalna książka, przeskakiwałem strony i zastanawiałem się, po co ja to sobie robię. No i pozycja 44 jest nieco oszustwem, bo to tak naprawdę opowiadanie - tyle, że wydane osobno.

sobota, 31 grudnia 2022

Przeczytane w 2022

W 2022 troszkę oszukiwałem - zacząłem od książek, które się same czytają i już w pierwszym tygodniu miałem na liczniku 6 pozycji. Potem covid przesiedziany samotnie w hotelu dołożył trochę, a trochę też i w ciągu roku sięgałem po "czytadła", no i jakoś tak...

Ale w przyszłym roku zamierzam dokonać taktycznej zmiany. Odwrotu w kierunku czytania jakościowego. Kroku w stronę czytelniczej elity. Czego i Wam życzę.
  1. Andrzej Sapkowski: Sezon Burz
  2. Andrzej Sapkowski: Miecz Przeznaczenia
  3. Andrzej Sapkowski: Krew Elfów
  4. Andrzej Sapkowski: Czas Pogardy
  5. Andrzej Sapkowski: Chrzest Ognia
  6. Andrzej Sapkowski: Wieża Jaskółki
  7. Wit Szostak: Oberki do końca świata 
  8. Andrzej Sapkowski: Pani Jeziora
  9. Andrzej Sapkowski: Coś się kończy, coś się zaczyna
  10. Dorota Masłowska: Bowie w Warszawie 
  11. Daniel Magariel: Nasz chłopak
  12. Sylwia Frołow: Bolszewicy i apostołowie 
  13. Wit Szostak: Zagroda zębów 
  14. Amos Oz: Pantera w piwnicy 
  15. David Foster Wallace: Blady Król 
  16. Dubravka Ugrešić: Lis
  17. Aleksandra Stępień-Dąbrowska: Jakby luksusowo. Przewodnik po architekturze Warszawy lat 90.
  18. Marie Aubert: Dorośli
  19. Johanna Frid: Zazdrość, albo płoń, Oslo, płoń
  20. Zyta Rudzka: Ślicznotka doktora Josefa
  21. Amanda Lee Koe: Ministerstwo moralnej paniki
  22. Jakub Małecki: Dżozef
  23. Zyta Rudzka: Tkanki miękkie 
  24. Agata Christie: Morderstwo w Orient Expressie
  25. Petr Stančík: Bezrożec
  26. Urszula Honek: Białe noce
  27. Georgi Gospodinow: Schron przeciwczasowy
  28. Konstanty Usenko: Wykresy fal środkowej Wołgi
  29. Mariusz Surosz: Praga. Czeskie ścieżki 
  30. Filip Zawada: Zbyt wiele zim minęło aby była wiosna
  31. Radka Denemarková: Wady snu. Trzydzieści mrugnięć Oka
  32. Henry Roth: Nazwij to snem
  33. Ota Pavel: Puchar od Pana Boga
  34. Ota Pavel: Śmierć pięknych saren. Jak spotkałem się z rybami
  35. Izreael Joszua Singer: Perły
  36. Ludvik Vaculik: Siekiera
  37. Izrael Joszua Singer: Na obcej ziemi
  38. Joanna Chmielewska: Wszystko czerwone 
  39. Witold Bereś i Janusz Schwertner: Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci
  40. Joanna Chmielewska: Byczki w pomidorach
  41. Piotr Siemion: Bella, ciao
  42. Olga Tokarczuk: Empuzjon
  43. Samanta Schweblin: Kentuki
  44. Kurt Vonnegut: The Sirens of Titan
  45. Kurt Vonnegut: Slaughterhouse-Five
  46. Andrus Kivirähk: Człowiek, który znał mowę węży 
  47. Joanna Chmielewska: Wszyscy jesteśmy podejrzani
  48. Leelo Tungal: Mała towarzyszka i dorośli 
  49. Mariusz Szczygieł: Fakty muszą zatańczyć 
  50. Asfa-Wossen Asserate: Hajle Syllasje
  51. Joanna Chmielewska: Krokodyl z kraju Karoliny 
  52. Kurt Vonnegut: Cat's Cradle
  53. Kurt Vonnegut: Galapagos
  54. Kurt Vonnegut: God bless you, Mr. Rosewater
  55. Piotr Nesterowicz: Każdy został człowiekiem 
  56. Zbigniew Parafianowicz, Michał Potocki: Kryształowy fortepian. Zdrady i zwycięstwa Petra Poroszenki
  57. Kurt Vonnegut: Breakfast of Champions 
  58. Lidia Pańków: Bloki w słońcu. Mała historia Ursynowa Północnego
  59. Marcin Wicha: Nic drobniej nie będzie 
  60. Juan Gabriel Vásquez: Kształt ruin
  61. Ernest Hemingway: Zaś słońce wschodzi
  62. Radek Rak: Agla. Alef
  63. W.G. Sebald: Austerlitz
  64. Mark McKenna: Powrót do Uluru
  65. Charles Yu: Ucieczka z Chinatown
  66. Verena Keßler: Duchy z miasteczka Demmin
  67. Margaryta Jakowenko: Przemieszczenie 
  68. Andrea Abreu: Ośli brzuch
  69. Kay Dick: Oni
  70. Juan Emar: Wczoraj 
  71. Denis Johnson: Szczodrość syreny 
  72. Juan Gabriel Vásquez: A gdy obejrzysz się za siebie
  73. Jakub Deml: Zapomniane światło 

piątek, 31 grudnia 2021

Przeczytane w 2021

Nie do końca wiem, co tu się wydarzyło, ale w 2021 zrobiłem czytelniczo wynik nadspodziewanie dobry. Pewnie po części to kwestia zejścia z roweru i powrotu do komunikacji miejskiej (nie można mieć wszystkiego), ale to się stało dopiero w czerwcu, a pamiętam, że jeszcze przed połową roku miałem wynik powyżej jednej książki na tydzień. Może po prostu wybierałem krótsze książki. Read smarter, not harder, czy jakoś tak.
  1. Adam Leszczyński: Ludowa historia Polski 
  2. Don DeLillo: Zero K
  3. Cormac McCarthy: To nie jest kraj dla starych ludzi
  4. Alyson Schafer: Honey I Wrecked The Kids
  5. Jaroslav Rudiš: Czeski Raj
  6. Malcolm XD: Edukacja
  7. Vlastimil Třešňák: To co najistotniejsze o panu Moritzu
  8. Martin Reiner: Jeden na milion
  9. Petr Sabach: Masłem do dołu
  10. Radka Třeštíková: Osiem
  11. Jiří Březina: Przedawnienie
  12. Markéta Pilátová: Z Baťą w dżungli
  13. Natalia Osińska: Fanfik
  14. Kevin Mitnick, William L. Simon: The art of deception
  15. Dominika Słowik: Zimowla
  16. Charles Bukowski: Historie o zwykłym szaleństwie
  17. Weronika Wawrzkowicz-Nasternak, Marta Stacewicz-Paixao: Lizbona
  18. Filip Zawada: Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek
  19. Alberto Moravia: Nuda
  20. Ignacy Karpowicz: Cicho, cichutko
  21. Charles Bukowski: Na południe od nigdzie
  22. Jacek Leociak: Młyny boże
  23. Antonio Muñoz Molina: Zima w Lizbonie
  24. Antonio Muñoz Molina: Jak przemijający cień
  25. Piotr Ibrahim Kalwas: Gozo. Radosna siostra Malty
  26. Katarzyna Tubylewicz: Sztokholm
  27. Charles Bukowski: Szmira
  28. Philip Roth: Kompleks Portnoya
  29. Wiech: Cafe pod Minogą
  30. Marcin Wicha: Kierunek zwiedzania
  31. António Lobo Antunes: Podręcznik dla inkwizytorów
  32. Jacek Leociak: Wieczne strapienie
  33. Cixin Liu: Wędrująca ziemia
  34. José Luís Peixoto: Księga
  35. Afonso Cruz: Dokąd odchodzą parasolki
  36. Bill Clegg: Koniec dnia
  37. Andrzej Stasiuk: Przewóz
  38. David Sedaris: Calypso
  39. Wells Tower: Ruiny i zhliszcza
  40. Andrés Barba: Świetlista republika
  41. Lauren Groff: Floryda
  42. David Vann: Brud
  43. Julian Stryjkowski: Przybysz z Narbony
  44. Jaroslav Rudiš: Grandhotel. Powieść nad chmurami
  45. Fiodor Dostojewski: Młokos
  46. Piotr Majewski: Niech sobie nie myślą, że jesteśmy kolaborantami. Protektorat Czech i Moraw 1939-1945
  47. Maciej Jakubowiak: Ostatni ludzie. Wymyślanie końca świata
  48. Adam Dylewski: Ruda, córka Cwiego
  49. Marieke Lucas Rijneveld: Niepokój przychodzi o zmierzchu 
  50. Zbigniew Rokita: Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku
  51. (wielu autorów - antologia czeskiej i słowackiej fantastyki): Zachowuj się jak porządny trup
  52. Marcelina Szumer-Brysz: Wróżąc z fusów. Reportaże z Turcji
  53. Marcin Świetlicki: Dwanaście
  54. Tove Ditlevsen: Trylogia kopenhaska
  55. Agata Listoś-Kostrzewa: Ballada o śpiącym lwie
  56. Jaroslav Rudiš: Ostatnia podróż Winterberga
  57. Wojciech Orliński: Lem w PRL-u
  58. Wit Szostak: Sto dni bez słońca
  59. Dominika Słowik: Samosiejki 
  60. Wit Szostak: Fuga
  61. Karel Čapek: Inwazja Jaszczurów
  62. Andrzej Sapkowski: Ostatnie życzenie



Porzucone w trakcie czytania:
  1. Don DeLillo: Gwiazda Ratnera (porzucone w trakcie czytania)
  2. Radka Denemarkova: Kobold (porzucone w trakcie czytania)
  3. Marek Niedźwiedzki: Australijczyk (porzucone w trakcie czytania -- jest to prawdopodobnie najgorzej napisana książka jaką kiedykolwiek czytałem)
  4. J. R. R. Tolkien: Upadek Gondolinu (przeczytałem tylko oryginalne opowiadanie a i to z trudem, całej reszty nawet nie próbowałem)

czwartek, 31 grudnia 2020

Przeczytane w 2020

Rok 2020 był czytelniczo wyraźnie słabszy niż poprzedni. Głównie dlatego, że w zasadzie zupełnie straciłem możliwość czytania w komunikacji miejskiej. Najpierw nie dojeżdżałem do pracy w ogóle, potem zacząłem dojeżdżać rowerem. Pomysłu czytania na rowerze nie testowałem. Ale są też plusy - dojeżdżałem na rowerze w zasadzie aż do końca roku i planuję jeździć nadal, a to mi i ciśnionko wyrównało, i rumieńców na policzkach przydało. Zima nie okazuje się takim znowu wielkim problemem, powstrzymują mnie jedynie dni deszczowe. Wiem, że są na to sposoby, ale po prostu zupełnie tego nie znoszę - jazda w deszczu to dla mnie żadna przyjemność.

Trochę też wsadziłem sam sobie patyk w szprychy doborem lektur. Okazało się bowiem, że jedna z moich ulubionych książek, Bieguni, w wersji angielskiej szła mi koszmarnie wolno - spędziłem nad nią dobre 5 czy 6 tygodni, fatalny wynik.

Sobie i wszystkim życzę na 2021 samych dobrych wyborów i satysfakcjonującej równowagi pomiędzy czymś dla ciała a czymś dla ducha.
  1. Georgi Gospodinow: Fizyka smutku (zaczęta jeszcze w 2019)
  2. Olga Tokarczuk: Prowadź swój pług przez kości umarłych
  3. Flannery O'Connor: Ocalisz życie, może swoje własne
  4. Wisława Szymborska, Stanisław Barańczak: Inne pozytywne uczucia też wchodzą w grę. korespondencja 1972-2011 (red. R. Krynicki)
  5. Wit Szostak: Chochoły
  6. Olga Tokarczuk: Flights
  7. Ruth Ozeki: A Tale for the Time Being
  8. Malcolm XD: Emigracja
  9. Michał R. Wiśniewski: Wszyscy jesteśmy cyborgami
  10. Maciek Bielawski: Doktor Bianko i inne opowiadania
  11. Krystian Nowak: Ludzie dobrej woli
  12. Anthony Beevor: Berlin 1945. Upadek
  13. Aleksandra Łojek: Belfast. 99 ścian pokoju
  14. Mark Mazower: Saloniki. Miasto duchów (porzucone w trakcie czytania)
  15. Tomasz Michniewicz: Chrobot
  16. Mariusz Szczygieł: Osobisty przewodnik po Pradze
  17. Waldemar Bawołek: Bimetal
  18. Waldemar Bawołek: Pomarli
  19. Paul Beatty: Slumberland
  20. Jerzy Pilch: Żółte Światło
  21. Josef Škvorecký: Gorzki świat
  22. Bill Gaston: Bogowie pokazują klaty
  23. Piotr M. Majewski: Kiedy wybuchnie wojna? 1938. Studium kryzysu
  24. Matthew Desmond: Eksmitowani. Nędza i zyski w jednym z amerykańskich miast
  25. Monika Sznajderman: Pusty las
  26. Radek Rak: Baśń o wężowym sercu
  27. Jorge Luis Borges: Fikcje (fragmenty, nie dałem rady całości)
  28. Zygmunt Haupt: Pies Baskijski
  29. Szczepan Twardoch: Pokora
  30. Joanna Gierak-Onoszko: 27 śmierci Toby'ego Obeda
  31. Jacek Dehnel: Ale z naszymi umarłymi
  32. Wit Szostak: Cudze słowa
  33. Jo Nesbø: Królestwo
  34. Alice Munro: Widok z Castle Rock
  35. Igor Jarek: Halny
  36. Ben Fountain: Długi marsz w połowie meczu
  37. Pavol Rankov: Zdarzyło się pierwszego września
  38. Marin Mălaicu-Hondrari: Bliskość
  39. Nora Iuga: Dama z młodzieńcem 
  40. Varujan Vosganian: Księga szeptów
  41. Mikołaj Grynberg: Poufne 
  42. Max Blecher: Rozświetlona jama. Dziennik sanatoryjny
  43. Matei Vișniec: Sprzedawca początków opowieści
  44. Lavinia Branişte: Wewnętrzny zero
  45. Don DeLillo: Americana
  46. Etgar Keret: Usterka na skraju galaktyki
  47. Paweł Huelle: Talita

wtorek, 31 grudnia 2019

Przeczytane w 2019

Rok 2019 zaliczam do udanych. W okolicach przełomu 2018 i 2019 czytałem 2 książki (Marcin Wicha: Jak przestałem kochać design; Witold Szabłowski: Tańczące niedźwiedzie) i nie pamiętam dokładnie, czy skończyłem jeszcze w 2018 czy już w 2019. Ale na pewno na konto 2019 mogę zapisać:
  1. Robert Rient: Świadek
  2. Piotr Ibrahim Kalwas: Egipt: Haram halal
  3. Ziemowit Szczerek: Siwy dym
  4. Jakub Małecki: Nikt nie idzie
  5. Olga Hund: Psy ras drobnych
  6. Artur Nowak: Opętana
  7. Marta Dzido: Frajda
  8. Katarzyna Wiśniewska: Tłuczki
  9. Żadan Serhij: Internat
  10. Małgorzata Rejmer: Błoto słodsze niż miód
  11. Mariusz Surosz: Pepiki
  12. Agnieszka Rybak, Anna Smółka: Wieża Eiffla nad Piną
  13. Frank Herbert: Mesjasz Diuny
  14. Frank Herbert: Diuna
  15. Virginie Despentes: Vernon Subutex. T. 1
  16. Virginie Despentes: Vernon Subutex. T. 2
  17. Virginie Despentes: Vernon Subutex. T. 3
  18. Jerome Klapka Jerome: Trzech panów w łódce nie licząc psa
  19. Laurent Binet: Siódma funkcja języka
  20. Karol Olgierd Borchardt: Znaczy kapitan
  21. Drybling Hidegkutiego, czyli rozmowy z Hrabalem
  22. Hrabal: Piękna rupieciarnia
  23. Hrabal: Pociągi pod specjalnym nadzorem
  24. Hrabal: Lekcje tańca dla starszych i zaawansowanych
  25. Hrabal: Rozpirzony bęben
  26. Hrabal: Pieśni dziadowskie i legendy
  27. Hrabal: Skarby świata całego
  28. Dehnel: Matka Makryna
  29. Nadżib Mahfuz: Opowieści starego Kairu
  30. Eduardo Mendoza: Przygoda fryzjera damskiego
  31. Jo Nesbo: Człowiek nietoperz
  32. Krzysztof Środa: Srebro ryb
  33. Aleksandra Boćkowska: Można wybierać. 4 czerwca 1989
  34. Agnieszka Pajączkowska: Wędrowny Zakład Fotograficzny
  35. Aksel Sandemose: Uciekinier przecina swój ślad. Opowieść o dzieciństwie mordercy
  36. Filip Springer: Dwunaste: Nie myśl, że uciekniesz
  37. Jo Nesbo: Karaluchy
  38. Gyula Krudy: Miasto uśpionych kobiet
  39. Sandor Marai: Sindbad wraca do domu
  40. Michel Houellebecq: Serotonina
  41. Jose Saramago: Rozterki śmierci
  42. Paweł Sołtys: Nieradość
  43. Gyula Krudy: Laur dla Natalii
  44. Howard Zinn: Ludowa historia Stanów Zjednoczonych. Od roku 1492 do dziś
  45. Mariusz Szczygieł: Nie ma
  46. Marek Szymaniak: Urobieni. Reportaże o pracy
  47. Artur Domosławski: Śmierć w Amazonii
  48. Karolina Bednarz: Kwiaty w pudełku
  49. Olga Gitkiewicz: Nie zdążę
  50. Terry Pratchett, Neil Gaiman: Dobry Omen
  51. Wojciech Orliński: Człowiek, który wynalazł internet. Biografia Paula Barana
  52. Jo Nesbo: Czerwone Gardło

Trzy książki porzuciłem w trakcie lektury: 
  • Robert Rient: Przebłysk
  • Juliusz Strachota: Turysta polski w ZSRR
  • Jonathan Littell: Stara historia. Nowa wersja

Do tego przeczytałem 5 książek, które składałem, jedną, którą tłumaczyłem, i niezliczoną ilość książeczek dla dzieci. Te ostatnie wielokrotnie. I jeszcze raz. I znowu.

2019 kończę z 53. książką w ręku - jestem w połowie Fizyki smutku Georgiego Gospodinowa  - ale ją uwzględnię już na liście z 2020. Nastawiam się na kolejny dobry rok.

środa, 31 maja 2017

Paweł Chynowski / Piotr Czajkowski / Krzysztof Pastor: Jezioro Łabędzie

Wiecie jak to jest ze mną i baletem. Wysłać prostaka żeby oglądał wysoką sztukę, to połowy nie zauważy, połowy nie zrozumie, a nawet jeśli cokolwiek, to i tak nie doceni.

No właśnie.

Więc w temacie nowej inscenizacji Jeziora Łabędziego, to muzyka przepiękna. Ale nowe libretto... no, jakby tu powiedzieć - nie widziałem nigdy klasycznej wersji, więc może krytyka moja niezasadna, ale dla mnie to ta historia w takim wydaniu się kupy nie trzyma. A żeby się jednak nieco trzymała, sklejona jest wstawkami wręcz komicznymi, jak ten nieszczęsny pluszak zabrany carewiczowi w dzieciństwie i oddany mu przez ojca dopiero na łożu śmierci. Jak te oniryczne sceny mocowania się z ojcem, tak boleśnie łopatologiczne. No i wreszcie załatane są długimi popisami solowymi, co się rzecz jasna tłumaczy zwłaszcza w przypadku solistów, no ale na boga, jak popisy solowe odstawia po kolej cały carski dwór, to ja błagam o litość.

Także tak. Pięknie grali, ładnie tańczyli, ale żebym jakoś bardzo docenił, to nie powiem.

Technikalia: http://teatrwielki.pl/repertuar/kalendarium/2016-2017/jezioro-labedzie/termin/2017-05-21_18-00/

Majóweczki

W maju 2 wycieczki - lokalna i zagraniczna. Luksus.
Zaczęliśmy od Białogóry, ale z przystankiem w Ostródzie i nad Kanałem Elbląskim. Statki przetaczane po pochylniach - największa frajda. Pogoda nieciekawa, ale jakoś tam wytrzymaliśmy. Więcej foteczek po kliknięciu: https://goo.gl/photos/HgzWs2PsC5nyWUFBA



A w połowie maja przygarnęli nas na przedłużony weekend Agnieszka z Piotrem i Hanią. Foteczki: https://goo.gl/photos/kirqC98oHPV3Zz3LA




Londyn widziałem ostatnio 16 lat temu - byłem tam w wakacje w 2001 r.
Część rzeczy się nie zmieniła - oczywiście nie mówię o zabytkach, które stoją od wieków, ale np. z uśmiechem odnotowałem te same wagony metra: niskie, dość ciasne, gorące, z charakterystycznymi "poddupnikami" na końcach. Część jednak jest zupełnie inna. Sprzed 16 lat miałem wspomnienie, że to miasto niezwykle brudne. Śmieci leżą na ulicach, które aż lepią się od brudu. Pamiętam, że brzydziłem się chodzić w sandałach. Dziś, choć śmietników nadal nie ma (zamiast nich stoją potykacze przypominające o zakazie śmiecenia), jest zdecydowanie czyściej. Nie wiem jak dokładnie to osiągnęli, ale osiągnęli.

Imponujące są też inwestycje budowlane: nie mówię tylko o biurowcach w City, ale także o zmodernizowanych muzeach (British, Tate) czy nawet o apartamentowcach po południowej stronie Tamizy.

Ale co mi się chyba najbardziej podobało, to że można w 30 minut z zatłoczonego centrum przedostać się do dzielnicy takiej jak Crouch End, która nadal wygląda jakby była małym miasteczkiem, uroczym, spokojnym bardzo lokalnym, tyle że jest doskonale skomunikowana z resztą miasta. Taki model miasta klikam bardzo.

Nie zachwyciły mnie natomiast piweczka. Nawet krafty robią tak, żeby smakowały trochę jak bitter czy mild. Szału nie ma.