niedziela, 6 lutego 2011

Jarmusch, Jim: Mystery Train

A mi się nie podobało. To znaczy tak jakby ten koncept, luźnych fragmentów połączonych ze sobą jednym ogniwem (tu: ta sama noc w tym samym hotelu), udało się dopracować dopiero w Nocy na ziemi. Tam mi coś to mówiło, tutaj historie są dla mnie puste, nic nie znaczą. Ale może tak miało być, bo gdzieś w tle to opowieść o Memphis, a konkretnie o tej stronie Memphis, która dawno już umarła, umarła razem ze swoimi niegdysiejszymi gwiazdami, i dzisiaj funkcjonuje już tylko na zasadzie zakurzonych wspomnień. Nowoczesność pojawia się tylko poprzez majaczące w oddali drapacze chmur i neony.

No w każdym razie, trupiarnia, pajęczyny i tylko prześmieszna w swojej prowincjonalności obsługa hotelu jest jaśniejszym punktem tej produkcji. Bez rewelki.


Technikalia: http://www.filmweb.pl/film/Mystery+Train-1989-7949

Brak komentarzy: