Płyta wydana przez MPW, przy udziale imponującego składu artystów (http://www.myspace.com/gajcy), wypada jednak średnio imponująco. Nie jest zła, ale -- może to cecha poezji Gajcego, że wypada znacznie lepiej w interpretacjach spokojnych i refleksyjnych, a słabiej w żywych, mocniejszych, weselszych?
Jako wyjątkowy kąsek - polecam utwór promujący płytę:
A do miana wyjątkowej słabizny typuję - surprise, surprise - interpretację Kazika. Fragment do odsłuchania w promomiksie płyty na podlinkowanym wyżej majspejsie.
sobota, 25 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz