Technikalia: http://www.filmweb.pl/film/Salt-2010-418952
Generalnie potrafię na filmach sensacyjnych przełączyć się wtryb niskich oczekiwań. Np. jestem oddanym fanem Bondów, zachwycam się Bournem. Nastawiam się na dużo akcji, przewidywalność wydarzeń, i dobrze się bawię, ignorując delikatne niekonsekwencje czy nawet większe idiotyzmy w konstrukcji fabuły czy bohaterów. Ale Salt jest tak idiotyczny, nielogiczny poza granice akceptacji, że po prostu nie byłem w stanie oglądać go bez zgrzytu zębów.
Jeśli ktoś ma większą niż ja tolerancję na bzdury, to ok: są pościgi, fajnie się kopią po ryjach, jest dużo technologii, jest Angelina, jest dobrze. Ale ja skończyłem oglądać zniechęcony.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz