W zasadzie mogę odwołać się do tego, co napisał Roody, ale z nieco mniejszą porcją entuzjazmu. Jego ocenę: kilka kawałków jest zajebistych, kilka jest trochę słabszych, ja bym spolaryzował: kilka kawałków jest zajebistych, a reszta jest słaba.
Ale te zajebiste (L.S.M. czy Miasta wdzięk) są zaiste zajebiste.
Promomix do pobrania ze strony wydawcy:
http://karrot-tour.pl/karrot_3/zrzut/audio/lsm_promo.mp3
BTW, jeśli chodzi o samo wydawnictwo, dołączony gadżet mnie pokonał :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz