Niezwykle kusząca rzeczywistość, w której żaden element nie jest w stanie utrzymać się całkiem serio. Każda potencjalnie poważna sytuacja jest momentalnie rozbrajana śmiechem.
Kiedy w sam środek dramatycznej strzelaniny z prawdziwą miłością w tle nagle wjechał na swoim papamobile stary Grga Pitić, myslałem, że się ze śmiechu wykręcę na lewą stronę.
I jeszcze do tego ten prosiak wpierniczający trabanta :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz