wtorek, 18 lutego 2014

Earl Jacob: Warto Rozrabiać

No cóż, nie ma co się oszukiwać. Gdyby ta płyta wyszła w 2014, to już teraz  wiedziałbym, że mamy płytę roku. Nie zdobyłem się żadne muzyczne podsumowanie 2013 (za krótką mam pamięć), ale statystyki z lastf.fm mówią same za siebie - Earl Jacob zdominował moją playlistę.

Poza intro, które na tle pozostałych piosenek prezentuje się jak kiepski żart, nie ma tu słabych punktów. Każdy tekst ma gdzieś perełkę, no chyba, że akurat cały jest z perełek. Każdy dźwięk zachęca do tańca (mnie! a przecież, między nami, to jak tańczyć - nie wiem). Świadomość muzyczna tej całej ekipy jest powalająca, zdolności wokalne Earl Jacoba zaskakujące. Słyszałem go wcześniej, jak "robił w chórkach" u Pablopavo, no i oczywiście to było poprawne, ale nie zapowiadało niczego szczególnego. A tu - proszę! - no może z Wodeckim to jadę nieco złośliwie, ale pełen szacunek się należy za, bez dwóch zdań, po prostu profesjonalny wokal.

Jak już przy wokalu, to oczywiście nie sposób nie wspomnieć o gościnnym występie Ani Iwanek:


co ona, to ja w ogóle nie. A już na koncercie!

Aha, no i klip jeszcze. Jedno oficjalne wideo, póki co, no i tak samo hicior:



Chociaż moim faworytem jest Weź mnie nie zawiedź. Dobre, spokojne ska i słowa dla każdego, i dla Pani, i dla Pana, chrum! Należy się wsłuchać i zadumać.

Czekam na drugą płytę. Podobno druga płyta to umarł w butach, żeby tak jeszcze raz wspomnieć Pablopavo, ale przy takim spektakularnym mistrzostwie pierwszej, niech druga będzie choć w połowie tak udana i mamy medal.

A, w ogóle, całość jest do odsłuchania - oficjalnie - na ytb:
http://www.youtube.com/watch?v=9mw0Qg9OemQ&list=PLRJxLOW4TctyvMgXBbXvzaNBZoLhFkUBf

I do kupienia za dobre pieniądze:
http://www.karrot.pl/wartorozrabiac


Brak komentarzy: