poniedziałek, 28 października 2013

Pawlikowski, Paweł: Ida

Tego, jak ładny jest ten film, nie da się w żaden sposób opowiedzieć. Trzeba obejrzeć, żeby zachwycić się kompozycją każdego kadru. Ascetycznością środków przekazu. A jednocześnie nie sposób nie docenić bogactwa scenografii - znalezienie prawdziwej Polski z roku 1962, tak, żeby móc w niej nakręcić długie, niepoobcinane do granic możliwości, ale pełne, odpowiednio skomponowane sceny, to jest jednak nie lada wysiłek.

Zachwyca wszystko. Warstwa wizualna. Muzyka. Oszczędność dialogów, których i tak zostaje wystarczająco wiele, żeby zmusić do myślenia.

I najlepsze. W zasadzie nie ma tam bohatera, o którym nie warto chwilę pomyśleć.



Technikalia: http://www.imdb.com/title/tt2718492/?ref_=fn_al_tt_1

Brak komentarzy: