Technikalia: http://www.filmweb.pl/f473779/Mniejsze+z%C5%82o,2009
W skrócie: groza.
Scenariusz opracowali Morgenstern z Januszem Andermanem. Nigdzie nie jest powiedziane, że to ekranizacja książki tego ostatniego Cały czas, i w sumie ekranizacją nie jest, ale film jest wyraźnie oparty o tekst; 'oparty o', 'na podstawie', jak zwał tak zwał, w każdym razie film powstał z tekstu. I przy okazji ten znakomity tekst najzwyczajniej w świecie wykastrował. Mniejsze zło to jest wspaniały przykład masakry udanego dzieła literackiego. Nic się w nim kupy nie trzyma. Z 30-40 lat wybrano do opowiedzenia 2. Historia krętacza została zamieniona w opowieść o trudnych wyborach moralnych i ostatecznym zwycięstwie prawdy i uczciwości. Historia człowieka w historię nieludzkiego systemu. Nie ma to sensu, jest nijakie, nudne i puste.
Do tego gra aktorska Lesława Żurka - rany, jak można być aż tak miałkim i drewnianym? Przy nim nawet bracia Mroczek zachwycają ekspresją!
I sposób realizacji: intensywność dialogów, dobór scen - ogląda się to jak nieudolnie skręconą próbkę amatorską sprzed 20-30 lat.
Straszne. Zmarnowane 110 minut. I tylko żal pozostał, bo książka jest naprawdę, naprawdę znakomita.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz